niedziela, 17 listopada 2019

Powrót Wybranej




Akcja „Oblężenia i nawałnicy” rozpoczyna się bezpośrednio po wydarzeniach z pierwszego tomu, nie dając czytelnikowi dużo czasu na zebranie myśli, czy też uczuć. Alina i Mal uciekają przed Zmroczem, skrywając się praktycznie na końcu świata- Nowoziemie kryje w sobie bezpieczną przystań, a przynajmniej jej obietnicę. Wkrótce jednak sielskie życie pary zakochanych legnie w gruzach, a przeszłość przypomni o sobie w dramatyczny sposób.

„Im dłużej będziesz wolna, tym łatwiejsze stanie się życie” powtarza sobie Alina, dręczona koszmarami, ścigana nocami przez mroczne sny i wydarzania, które spowodowała, a w ciągu dnia lękliwie wyglądająca zabójców nasłanych na nią i Mala. Bardugo przekonująco tworzy postać bohaterki obdarzonej ogromną mocą, ale nie mogącej z niej korzystać, by nie narażać innych i siebie na niebezpieczeństwo. Początkowe strony doskonale oddają duszny i ponury klimat życia uciekinierów, zmuszonych do ostrożności na każdym kroku. Czy taka wolność nie jest gorsza od niewoli na dworze Zmrocza? 

Alina wkrótce pozna odpowiedź, bo autorka przyciska gaz już od pierwszych stron, pakując swoich bohaterów w coraz to nowe tarapaty, każąc im podejmować trudne wybory, poznawać ludzi, o których nie można do końca powiedzieć, że są sojusznikami i kolejny raz walczyć o życie. Wydarzenia następują po sobie naprawdę szybko, przy okazji znacznie wzbogacając naszą wiedzę o świecie przedstawionym. Drugi tom ukazuje całe spektrum mocy Griszów, ich zwyczajów oraz legend, a także przesądów, niesnasek, a także uprzedzeń, których nie brak także wśród bytów obdarzonych tak potężnymi umiejętnościami. Dzięki czemu obraz świata zdaje się wielowymiarowy, nie ograniczając się do ukazania jedynie możliwości Griszów, ale oferując nam szersze spojrzenie na te niezwykłe istoty.

Jak zwykle świetnie sprawdzają się bohaterowie. Bardugo świetnie kreśli sylwetkę dziewczyny, której, wbrew wcześniejszym deklaracjom,  nie wystarcza już zwyczajne życie: „Pragnę ich. Całego tego światła. Całej mocy. Chcę mieć wszystko”. Niepewność o prawdziwe pobudki kierujące działaniami Aliny będzie towarzyszyć nam długo. Do samego końca czytelnik nie jest pewien, czy nie będzie to kolejna klasyczna opowieść o utracie człowieczeństwa, o mocy tak wielkiej, że wypaczającej charakter i pozbawiającej wszystkiego poza pragnieniem posiadania jej jeszcze więcej. Coraz częstsze spojrzenia kierowane w stronę Zmorcza nie zwiastują najlepiej… Bardugo wprowadza także innych bohaterów, którzy towarzyszą naszej Wybranej w jej zmaganiach i trzeba przyznać, że jest to naprawdę malownicza kompania. Drugo- i trzecioplanowe postacie są wyraziste, mają charakter (często parszywy), dzięki czemu powieść nabiera rumieńców i znacznie więcej życia, niż tom pierwszy. Autorka poświęca także sporo miejsca, by pokazać ewolucję bohaterów dobrze nam już znanych, dzięki czemu Mal przestaje być jedynie przystojnym wybrankiem serca, a Zmrocz? Cóż, ona nadal jest paskudnym typkiem, ale jego charakter zaczyna także nabierać tragicznych rysów.

Pędzące przed siebie wydarzenia, spiski, czary, potężne istoty walczące ze sobą, spektakularne zwroty akcji, aż w końcu nieoczekiwany finał. To wszystko razem jest zszyte zręcznie i naprawdę tworzy spójną, przekonująca całość, każącą niecierpliwie wyczekiwać kolejnego tomu.  

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz