Gaiman od trzydziestu lat czaruje
czytelników na całym świecie. „Łapacz snów” jest nie tylko próbą zrozumienia tego
literackiego fenomenu, ale także hołdem złożonym, przez polskich badaczy, niezwykłemu
twórcy.
To pierwsza tego typu publikacja
mierząca się z dorobkiem angielskiego pisarza na wielu płaszczyznach. Są
tutaj teksty odnoszące się do wybranych aspektów
twórczości, ale także recenzje, artykuły analityczno-interpretacyjne, a także
takie, które oferują zupełnie nowe narzędzia metodologiczne. Gaiman w tych
tekstach „jawi się jako twórca, który chwyta w sieć swojej wyobraźni kulturowe
marzenia i koszmary, a następnie je przez nią przefiltrowuje”.*
Poszczególne rozdziały są próbą
odczytania książek Gaimana w różnorodnej perspektywie, a także stawiają pytanie
o „istotę danego tekstu oraz jego miejsce we współczesnej kulturze”. Publikacja
została pomyślana przede wszystkim jako inspiracja dla badaczy i badaczek, do
snucia kolejnych rozważań na twórczością angielskiego pisarza, jednak jest na
tyle ciekawa, że przypadnie do gustu także najzwyklejszemu fanowi Gaimana,
zupełnie niezainteresowanemu rozkładaniem jego twórczości na kawałki.
Kolejne teksty różnią się od siebie
nie tylko pomysłem na mierzenie się z pisarskim dorobkiem Gaimana, ale także językiem. Niektóre są mocno
hermetyczne, trzymające czytelnika na dystans specjalistycznym żargonem, na
szczęście dominuje tendencja do opisywania brytyjskiego pisarza w sposób
przystępny. Niektórzy z badaczy opisują całą dorobek Brytyjczyka, inni tropią
powtarzające się motywy, poddając je szczegółowej analizie. Jako fanka Gaimana
mogę się tylko cieszyć, że jego twórczość może podlegać tak różnorodnym
interpretacjom, dzięki czemu każda kolejna lektura może być wzbogacona o
ciekawe tropy interpretacyjne.
„Łapacz snów” jest pozycją, która
przy odrobinie wysiłku włożonego w lekturę odwdzięczy się poszerzeniem
horyzontów, podpowiedzią nowych tropów, czy też odczytaniem znanej nam książki
zupełnie na nowo.
Książkę
przeczytałam dzięki współpracy Śląskich Blogerów Książkowych
z Wydawnictwem SBP.
z Wydawnictwem SBP.
*Wszystkie cytaty pochodzą ze wstępu Weroniki Kosteckiej, Anny Mik i Macieja Skowera.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz