Dwudziesty
szósty wiek. Ludzkość rozpełzła się po kosmosie jak zaraza, sięgając kolejnych
planet i dokonując niemożliwego: zdobywając nieśmiertelność, ale tylko dla
wybranych.
Rzeczywistość
oglądamy oczyma Takeshiego K., przetransferowanego na Ziemię i wynajętego na
sześć tygodni, by zbadać sprawę bogacza- Bancrofta. Ten niesamowicie potężny i
wpływowy miliarder jest przekonany, że został zamordowany, mimo iż wszystkie ślady
wskazują, że popełnił samobójstwo. Może to zabrzmieć dziwnie, ale nie jest w
świecie, gdzie odpowiednia ilość pieniędzy może zapewnić człowiekowi wieczne
życie: świadomość zapisana w stosie korowym może zostać w każdej chwili
przetransportowana w nowe ciało, o ile cię na takowe stać…
Pieniądze nie
stanowią żadnego ograniczenia dla Bancrofta, dlatego też miliarder może zając
się zbadaniem sprawy własnej śmierci, zapasowa kopia została wgrana w nowe
ciało, jednak bez wiedzy na temat ostatnich 48 godzin, w czasie których ostatnia
powłoka uległa brutalnemu zniszczeniu.
Takeshi rozpoczyna
mozolną wędrówkę w poszukiwaniu prawdy, a jego droga przypominać będzie
wędrówkę po kolejnych kręgach piekła. Ziemia w wizji Morgana jest przeklętym
miejscem, gdzie bogacze uzyskali niemal boski status, pozwalający im na
postępowanie według własnej, niemal zawsze chorej etyki. Kiedy żyje się kilkaset
lat, zwykłe podniety przestają wystarczać stąd pojawienie się miejsc, w których
za odpowiednią ilość pieniędzy można kogoś pobić na śmierć, torturować, a nawet
zniszczyć jego stos korowy, powodując, że ofiara przestaje istnieć na zawsze.
Moralność śmiertelników już dawno przestała obowiązywać kilkusetletnie potwory,
stawiające się ponad prawem.
Morgan tworzy książkę,
która w filmowym świecie byłaby idealnym przedstawicielem tech noir: wciągająca mieszankę s-f i czarnego kryminału, w którym
samotny detektyw stawia czoła dwuznacznej rzeczywistości podupadłych dzielnic,
ale także ociekających splendorem siedzib bogaczy. Gdzie piękne i niebezpieczne
kobiety czyhają na jego życie, a całość okraszona jest cierpkim, wisielczym
humorem. Takeshi jest spadkobiercą takich postaci jak choćby Raymond Chandler,
czy też Philip Marlowe. To cyniczny brutal, pod tą maską skrywający jednak
pełne współczucia serce, nieprzystające do otaczającej go rzeczywistości.
„Modyfikowany
węgiel” stoi nie tylko ciekawym bohaterem, ale także wciągającą i przerażająca jednocześnie
wizją świata, w której za pieniądze można mieć absolutnie wszystko, niesamowite
osiągnięcia techniczne tylko pogłębiają
nierówności społeczne, a wartość ludzkiego życia spadła niemalże do zera. Historia
Takeshiego nie jest pozbawiona wad, jak choćby nieco wydumane zakończenie, niemalże
niezniszczalny główny bohater, czy lekko żenujące sceny erotyczne, ale jako
całość broni się doskonale, będąc idealną lekturą zarówno dla miłośników
cyberpunka, jak i klasycznego kryminału.
To zestawienie brzmi fajnie! Wrzucam do schowka :)
OdpowiedzUsuńPolecam :D
OdpowiedzUsuń