niedziela, 4 lutego 2018

Cztery kąty i design


Muszę przyznać, że pasjami lubię oglądać cudze mieszkania. Zbieram wszelkie możliwe czasopisma wnętrzarskie, zakładka z ulubionymi blogami na ten temat puchnie w oczach, więc nie mogłam się oprzeć albumowi prezentującemu
30 najlepszych projektów, związanych z  Homebook.pl

Niestety, wycieczka po mieszkaniach, wybranych przez autorów albumu, okazała się spacerem dosyć nudnym. Mieszkania zaprezentowane w tym, przepięknym pod względem wykonania, tomie w przeważającej mierze okazały się bardzo podobne do siebie. Co gorsza- zupełnie pozbawione życia. W przypadku zdecydowanej większości prezentowanych wnętrz trudno było mi uwierzyć, że ktoś tam mieszka, budzi się rano, pije kawę, spędza wieczory, zaprasza przyjaciół. Być może część winy za to ponosi sposób fotografowania, czy też wybór oświetlenia, w zimnych i nieco nieprzyjemnych barwach, sprawiającego, że trudno mówić o jakiejś przytulności, czy też ciepełku domowym.

Tego typu wydawnictwa przeważnie sprawiają, że mam ochotę przestawiać meble, kupować dodatki, czy też szukać większego mieszkania. W tym przypadku cała moja aktywność ograniczyła się do przeglądania kolejnych stron, w dodatku z malejącym zaciekawieniem. Na 30 prezentowanych wnętrz zaledwie kilka zrobiło na mnie jakiekolwiek wrażenie, pozostałe mieszkania, to lokum ludzi, których wybory stylistyczne są mi zupełnie nie po drodze. Doceniam rozmach i odwagę projektów, ale trudno byłoby mi się w nich odnaleźć.
Część pomysłów zupełnie do mnie nie przemówiła, część widziałam już wielokrotnie i to w ciekawszych aranżacjach, przy kilku poważnie zastanawiałam się nad funkcjonalnością i tym, jak egzystuje się w takich mieszkaniach, gdzie pierwsze skrzypce gra efekt, by nie rzec efekciarstwo…


Mimo licznych zastrzeżeń, jakie mam do zawartości albumu, trzeba jednak podkreślić, że całość jest naprawdę przepięknie wydana i robi wrażenie, więc zwolennicy minimalizmu, braku szpargałów sterczących z każdego kąta, czy też ekstrawaganckich rozwiązań, na pewno z przyjemnością będą wracać do czwartej edycji „Homebook design”.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz